Cholera, to groźna choroba skutkująca ekstremalnym odwodnieniem organizmu, ostatnio masowo występowała wśród Europejczyków podczas epidemii XIX wieku. Współcześni mieszkańcy Europy mogą wciąż ryzykować zetknięcie się z nią, podróżując do krajów trzeciego świata.
Cholera – czym jest?
Cholera, to zakaźna choroba przewodu pokarmowego o charakterze agresywnym i wyjątkowo niebezpiecznym przebiegu. W przypadku wystąpienia ostrej postaci objawów, jeżeli nie poddana zostanie leczeniu, może prowadzić do śmierci pacjenta w ciągu zaledwie kilku godzin. Jej przyczyną są gram-ujemne bakterie przecinkowca Vibrio cholerae, które kolonizują układ trawienny, wywołując silne odwodnienie tkanek organizmu poprzez wytwarzanie enzymów niszczących nabłonek i egzotoksyny.
Niemal zapomniana choroba wciąż stanowi poważne zagrożenie w obszarach międzyzwrotnikowych, szczególnie w krajach trzeciego świata o niskim poziomie opieki zdrowotnej. Pomimo że współcześni Europejczycy rzadko z nią mają kontakt, liczba przypadków i zgonów z powodu cholery pozostaje znacząca, co pokazują dane Światowej Organizacji Zdrowia. W 2016 roku zarejestrowano 172 tysiące przypadków i 1304 oficjalne zgony, jednak szacuje się, że rzeczywista liczba zachorowań może sięgać od 1,3 do 4 milionów, a roczna liczba zgonów nawet do 143 tysięcy.
Przyczyny cholery
Bakteria cholery przenoszona jest głównie drogą fekalno-oralną. Typowe źródła zakażenia obejmują spożycie skażonej żywności lub picie wody zanieczyszczonej ludzkimi fekaliami. Bezpośredni kontakt osobisty rzadko prowadzi do zachorowania.
Osoby najbardziej narażone na zakażenie to mieszkańcy obszarów o niskim poziomie cywilizacyjnym, gdzie spożywa się zanieczyszczoną wodę lub produkty niskiej jakości. Zaskakująco, dla rdzennej ludności tych obszarów, choroba może być mniej groźna niż dla przybyszów z Europy. Grupy zwiększonego ryzyka obejmują osoby zaniedbujące higienę osobistą, grupę krwi 0, osoby z niedokwaśnym nieżytem żołądka oraz te o obniżonej odporności, takie jak małe dzieci czy osoby z AIDS.
Warto zaznaczyć, że jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku uważano, iż cholera może przenosić się drogą powietrzną.
Objawy cholery
Mimo że cholera jest groźnym schorzeniem, aż 90 procent zakażeń przebiega bezobjawowo lub z niewielkimi objawami, często mylonymi z zwykłymi dolegliwościami żołądkowymi.
Podróżni z Europy, narażeni na niskie standardy higieniczne i miejscową mikroflorę, doświadczają zazwyczaj bardziej nasilonych objawów. Okres wylęgania cholery jest stosunkowo krótki, trwający od kilkunastu godzin do pięciu dni, bez wcześniejszych zwiastunów. Objawy choroby pojawiają się nagle i gwałtownie, obejmując silną biegunkę, obfite stolce o zmienionej konsystencji i woni, drżenia mięśni, osłabienie, zaburzenia rytmu serca, wymioty, a rzadko gorączkę.
Po 24 godzinach od wystąpienia objawów pojawiają się poważne problemy związane z intensywnym odwodnieniem, prowadzące do kwasicy metabolicznej i wstrząsu hipowolemicznego, co skutkuje niedotlenieniem tkanek i ostrej niewydolności nerek. Chory może umrzeć w ciągu jednej doby od pojawienia się pierwszych objawów, a przed śmiercią jego wygląd fizyczny ulega radykalnej transformacji, manifestującej się charakterystyczną „twarzą Hipokratesa”.
Diagnostyka cholery
Opiera się ona na ocenie obrazu klinicznego i analizie wyników badań krwi. Trzeba w wymazie lub wymiocinach stwierdzić obecność przecinkowców Vibrio cholerae. Jeśli nie można szybko wykonać takich badań, zleca się szybkie testy immunochromatograficzne.
Cholerę pomylić można z innymi chorobami, które mają podobne objawy. Są to:
- tyfus (dur brzuszny) wywoływany przez gram-ujemne bakterie Rickettsia prowazekii przenoszone przez wszy i pchły, obecny w biednych krajach, a w Europie prawie niespotykany, prowadzący do uszkodzenia serca, nerek i układu nerwowego,
- dżuma spowodowaną bakterię Yersinia pestis objawiającą się wysoką gorączką, dreszczami, osłabieniem i dolegliwościami bólowymi.
Co ciekawe, naukowcy dostrzegli pewne związki cholery z mukowiscydozą. To poważna choroba genetyczna, która zaburza działanie układu oddechowego i pokarmowego. Znacznie skraca życie człowieka. Osoby, które na nią cierpią, sa chronione przed cholerą.
Leczenie cholery
Cholerę można wyleczyć, ale kluczowe znaczenie ma w tym przypadku szybkość działania. Podstawą jest nawadnianie doustne. Pacjentom podaje się wodę i specjalne preparaty glukozowo-elektrolitowe składające się z chlorku sodu, chlorku potasu, cytrynianu sodu i glukozy. W ten sposób leczyć można skutecznie aż 80% pacjentów. W cięższych przypadkach konieczne jest nawadnianie dożylne. Dodatkowo podawane są leki na cholerę – antybiotyki. Bardzo skuteczne są leki z grupy tetracyklin. Skracają one czas trwania biegunki.
Szczepionka na cholerę
W końcówce XIX wieku opracowano pierwsze szczepionki przeciwko cholerze. Na masową skalę zaczęto je stosować jednak dopiero niemal po 100 latach. Ich skuteczność nie jest jeszcze do końca potwierdzona.
U osób dorosłych i dzieci powyżej 6. roku życia szczepionka podawana jest doustnie w dwóch dawkach. U maluchów zalecane są trzy dawki. Kobiety w ciąży nie powinny być szczepione na cholerę, podobnie jak dzieci do 2 lat. U starszych pacjentów odporność utrzymuje się przez 2 lata, a u dzieci do 6 miesięcy. Potem konieczna jest dawka przypominająca.
Szczepienie się na cholerę nie jest obowiązkowe, także w czasie podróży. To jedynie środek zalecany. Dlatego też szczepionka ta nie jest refundowana. Powodować też może pewne skutki uboczne np. bóle brzucha, nudności, wymioty czy biegunkę. Rzadziej pojawiają się gorączka, zawroty głowy i brak apetytu.
Profilaktyka cholery
Polskie prawo nakazuje chorym na cholerę kwarantannę – minimum 5 dni. Ten wymóg obowiązuje w kraju. Pacjent wymaga hospitalizacji, a pomieszczenia, w których przebywał muszą zostać poddane dezynfekcji.
Epidemie cholery
Cholera nękała ludzkość w zasadzie od samego początku XIX wieku. Po raz pierwszy wspomniano o niej w roku 1816, gdy pojawiła się na dużą skalę w Indiach. Szybko dotarła także do Europy. W XIX wieku było aż 6 fal zarazy – najgroźniejsza w latach 1831-1838.
Do Polski cholera przywędrowała z Indii przez Rosję za sprawą kupców i armii carskiej w okresie powstania listopadowego. Kolejna wielka fala cholery miała miejsce w latach 1848-55. To być może ona zabiła Adama Mickiewicza w Stambule.
W XX wieku cholera przestała stanowić tak duże zagrożenie, aż do lat 60. Wtedy w Indiach pojawił się jej nowy wariant – El Tor, który występuje do dzisiaj. Największe żniwa zbiera w krajach Afryki, Azji i Ameryki Środkowej.
Nie wiadomo, ile osób zmarło w historii na cholerę od roku 1816. Mówi się, że w samych Indiach w latach 1817-1860 zmarło 15 milionów ludzi. Obecnie rocznie na cholerę ginie około 2 tysiące osób rocznie, ale są to prawdopodobnie liczby zaniżone. Wynika to w dużej mierze z faktu, że pacjenci nie są w odpowiedni sposób leczeni. Leczona cholera generuje śmiertelność tylko na poziomie 1%.
Najważniejsze informacje:
- Cholera to groźna cholera zakaźna, która nieleczona w ciągu kilkunastu godzin doprowadzić może do śmierci na skutek odwodnienia.
- Cholera nie jest trudna do wyleczenia. Trzeba w tym przypadku przeprowadzić nawodnienie doustne lub dożylne i sięgnąć po odpowiednie antybiotyki.
- Cholera w Europie praktycznie nie występuje. Dotyka natomiast mieszkańców krajów biednych, w których warunki higieniczne są bardzo kiepskie.
- W przeszłości świat nawiedziło kilka epidemii cholery, które pochłonęły wiele milionów ludzkich istnień.
FAQ - Najczęsciej zadawane pytania
- Czy cholera jest chorobą śmiertelną?
- Cholera jest śmiertelna, bo prowadzi do bardzo szybkiego odwodnienia organizmu. Nie jest jednak trudna do wyleczenia. Pacjentowi podaje się antybiotyki i stosuje nawodnienie doustne lub dożylne.
- Jak można zarazić się cholerą?
- Cholerą zarazić się można na skutek jedzenia niskiej jakości produktów i picia wody, która wcześniej została skażona ludzkimi fakaliami. Dlatego o zarażenie się cholerą jest łatwo w krajach biednych, w których poziom higieny jest niski.
- Czy istnieją szczepienia na cholerę?
- Istnieją takie szczepionki, ale nie są obowiązkowe. Przed wyjazdem do Afryki czy Azji są zalecane, ale nie są obligatoryjne. Dlatego trzeba za nie zapłacić z własnej kieszeni.